Nigdy nie spotkałem kogoś takiego jak on. Cristiano zawsze pojawia się w szatni jako pierwszy, a wychodzi z niej jako ostatni. To wielki profesjonalista, który zawsze chce walczyć, nawet na treningach. Bardzo dobrze wspominam grę z nim w jednej drużynie, sprawił, że stałem się lepszym piłkarzem. To dobry człowiek i świetny przyjaciel. Oczywiście podarowałem mu mnóstwo asyst! Przy czym jeśli dwukrotnie podawałem mu piłkę, on wykorzystywał obie te sytuacje. To niesamowity piłkarz. Jeden z najlepszych na świecie i w historii tego sportu.