Ostatni mecz Legii w Lidze Mistrzów pokazał, że jeżeli zawodnicy są dobrze przygotowani mentalnie, to są zdolni do wszystkiego. Nawet do pokonania Realu, a naprawdę niewiele minut do tego brakowało. Jacek Magiera świetnie spisuje się w roli szkoleniowca „Wojskowych”. Dobrze się stało, że Legia w ogóle daje nadzieję, iż może powalczyć o to trzecie miejsce. Tylko że Sporting Lizbona to nie byle jaka drużyna, w pierwszym meczu byli zdecydowanie lepszą drużyną. Ale to był też pierwszy mecz pod wodzą Magiery, więc ciężko z gry tamtej Legii wyciągać jakieś wnioski. Mówiąc obiektywnie, legioniści mają małe szanse na zajęcie trzeciej lokaty. Ale bardzo wierzę w to, że uda im się to osiągnąć. Stać ich na to.