Dwa lata temu też pisano o zainteresowaniu ze strony Barcelony i podobnie jak wtedy - nie mam zielonego pojęcia. Czytałem o tym, tak jak pan - w hiszpańskiej prasie. Jeśli jednak w tak wielkim klubie ktoś się mną interesuje, to na pewno jest to dla mnie bardzo miłe. Podchodzę do tego spokojnie i patrzę przede wszystkim na to, co mam do zrobienia w Dortmundzie, a nie zastanawiam się nad tym, jaka przyjdzie oferta.