Kiedy zadzwonił do mnie Zidane, żeby namówić na Real, to czułem się jak dziecko, które spotyka najlepszego piłkarza Francji w historii. Był ze mną szczery, odbyliśmy kapitalną rozmowę. Ostatecznie nie przeszedłem do Realu Madryt, ponieważ chciałem zostać w moim kraju. Nie chciałem wyjeżdżać tak wcześnie. Wybrałem Monaco i myślę, że podjąłem dobrą decyzję.