Kiedy dopiero co wszedłem do klubu, moim pierwszym celem był Gareth Bale. Cały czas czułem się wtedy, jakby Bale był praktycznie piłkarzem Manchesteru United. Walczyłem o niego do ostatniej minuty. Oferowaliśmy mu więcej pieniędzy niż Real Madryt. Jednak Gareth bardzo chciał odejść do Hiszpanii. To był jeden z piłkarzy, jakich najbardziej chciałem w Manchesterze. Kolejnym był Cesc Fabregas, o którym do ostatniej minuty myśleliśmy, że będzie naszym zawodnikiem. Pamiętam też, jak po raz pierwszy spotkałem się z Sir Alexem Fergusonem. Powiedział mi, że jest realna szansa ściągnięcia do klubu z powrotem Ronaldo. To były nasze główne cele w sezonie, w którym objąłem klub. Nie miałem intencji ściągania siedmiu - ośmiu piłkarzy, ponieważ mieliśmy skład, który dopiero co wygrał ligę,