Okazuje się, że zjedzenie ciastka przez Wayne'a Shawa w trakcie meczu z Arsenalem nie musiało być dziełem przypadku. Sun Bets, jedna z firm bukmacherskich będaca jednocześnie sponsorem drużyny Sutton United, oferowała przed meczem zakład na to, że Shaw zje coś w trakcie meczu. Za każdego postawionego funta na to zdarzenie można było zarobić osiem. Sam Shaw twierdzi, że wiedział o tym zakładzie: "Słyszałem, że płacą 8 do 1 za to, że zjem ciastko w trakcie meczu. Pomyślałem, że skoro przegrywamy 0-2 i mamy wszystkie wykorzystane zmiany, to czemu miałbym tego nie zrobić? Poza tym cały dzień nic nie jadłem". 45-latek może teraz zostać zawieszony, bowiem złamał przepisy angielskiej federacji zabraniające piłkarzom z rozmysłem wpływać na zakłady bukmacherskie.