Przygoda Carlosa Teveza z chińskim futbolem może zakończyć się szybciej, niż ktokolwiek mógłby to sobie wyobrażać. Według różnych głosów, argentyński napastnik nie czuje się zbyt dobrze w Chinach, a czarę goryczy miała przelać wiadomość o ewentualnym zwolnieniu trenera zespołu Gustavo Poyeta. Tevez miał zagrozić działaczom, że w przypadku zwolnienia urugwajskiego szkoleniowca, on także odejdzie. Nie trzeba było długo czekać na reakcję najbliższych współpracowników Teveza. Najpierw sam Poyet zapewnił, że wszystko jest w porządku i były piłkarz m.in. Manchesteru United czy Juventusu pozostanie w Szanghaju. Agent Teveza również wszystkiemu zaprzeczył. Prasa argentyńska podejrzewa jednak, że Tevez rzeczywiście może mieć jakieś problemy i chciałby jak najszybciej powrócić do Boca Juniors.