Joan Gaspart, były prezydent Barcelony, dotrzymał obietnicy złożonej przed meczem i wykąpał się w morzu w środku nocy. Gaspart opowiadał potem: "Przyrzekłem w wywiadzie telewizyjnym, że jeśli Barca awansuje, to zrobię to. Dane obietnice trzeba spełniać. Woda była trochę zimna, ale w tak wyjątkową noc wszystkie szaleństwa są dozwolone. Wnuki mnie filmowały. Wysłałem też zdjęcie do mojego syna w Berlinie, a ten drań wrzucił to do internetu. W czasie meczu schodziłem z trybuny i wracałem. Kiedy strzelili gola, to pomyślałem, że dzisiaj już się nie wykąpię. Potem jednak poszedłem po kąpielówki do domu i na plażę w Barcelonecie".