Nagy będzie kozakiem, „Jędza” będzie ostoją przez lata, a Chukwu będzie ładował gole, jestem tego całkowicie pewny. Pamiętaj, że w piłce nie ma gwarancji. Owszem, jak kupisz sobie Suareza za 80 milionów euro, to zakładasz, że raczej będzie strzelał bramki, ale my działamy w innych realiach. I zawsze nasze ruchy są w większym stopniu obarczone ryzykiem – nie finansowym, ale sportowym.