Na dzisiejszej konferencji prasowej Cracovia zaprezentowała wizualizacje piłkarskiego centrum treningowo-badawczego w Rącznej. Projekt krakowskiego klubu robi wielkie wrażenie!
Wszystkie zdjęcia oraz grafiki pochodzą z oficjalnego Twittera Cracovii.
Niedawno podobne podsumowanie gry N'Golo Kante robiło w sieci furorę. Teraz jeden z fanów angielskiej piłki nagrał krótki fragment meczu Arsenalu z Crystal Palace, by stworzyć małe podsumowanie tego, jak gra w tym sezonie Granit Xhaka, za którego Arsenal zapłacił 35 mln funtów...
Nagy będzie kozakiem, „Jędza” będzie ostoją przez lata, a Chukwu będzie ładował gole, jestem tego całkowicie pewny. Pamiętaj, że w piłce nie ma gwarancji. Owszem, jak kupisz sobie Suareza za 80 milionów euro, to zakładasz, że raczej będzie strzelał bramki, ale my działamy w innych realiach. I zawsze nasze ruchy są w większym stopniu obarczone ryzykiem – nie finansowym, ale sportowym.
Napastnik Bayernu Monachium pojawił się na porannym treningu zespołu, jednak jak donoszą niemieckie media - zszedł już po 15 minutach. Po Polaku było widać, że doskwiera mu kontuzja i jego występ w jutrzejszym meczu z Realem Madryt stoi pod dużym znakiem zapytania.
Do zakończenia sezonu 2016/17 w Anglii pozostało już tylko 6 kolejek, a sytuacja wciąż jest dynamiczna - na mistrzostwo kraju szansę ma aż 6 drużyn, a jeszcze ciekawiej zapowiada się walka o utrzymanie w lidze.
Beckham zawsze trzymał się w szatni z Brazylijczykami. Był częścią naszej grupy. Prawdę mówiąc, była nawet odczuwalna lekka zazdrość ze strony hiszpańskich zawodników, ponieważ mówił po portugalsku lepiej od nich [śmiech], więc spędzał większość czasu z nami. Poza tym to bardzo skromny gość. Powiedział bym, że to najtwardziej stąpający po ziemii piłkarz, jakiego spotkałem. Jest niesamowity.
Miłosz Przybecki w meczu z Koroną Kielce zaliczył pudło roku - nie trafił do pustej bramki z kilku metrów. Reakcja trenera Ruchu Chorzów idealnie oddaje, jak złe było to zagranie... :P
My wtedy równocześnie robiliśmy transfery Bereszyńskiego i Linettego. I to z tym pierwszym podpisaliśmy wcześniej kontrakt i trzymaliśmy w tajemnicy. A z Karolem dogrywaliśmy temat, papiery gotowe. Tylko potem – za wcześnie – wyszła sprawa „Beresia”. I zrobiło się takie totalne zamieszanie, że Maciek (Wandzel) mówi: – Zostawmy już tego Karola w spokoju, to będzie hekatomba… A jeszcze można było to spokojnie domknąć.
Widziałem, że Robert po treningu miał nawet problem z rozdawaniem autografów. Potem napisał do mnie SMS: "słabo". Wiem, że ma najlepszą opiekę medyczną, ale to też nie jest zawodnik, który się nad sobą użala bez powodu. Występ Roberta z Realem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów jest zagrożony. Lekarze będą robili wszystko, żeby Robert zagrał w tym meczu. Z doświadczenia jednak wiem, że kontuzja barku to bardzo poważna sprawa.