Wczorajsze derby Mediolanu zostały okrzyknięte pierwszymi derbami chińskimi, głównie z uwagi na chińskich właścicieli obu klubów oraz dziwną porę rozegrania samego meczu (faworyzującą chińskich telewidzów). Okazuje się, że to nie jedyne orientalne akcenty. Kiedy Antonio Candreva strzelił pierwszą bramkę dla Interu i ciesząc się z niej ściągnął koszulkę, można było zauważyć na jego plecach dziwne, ciemne ślady. O co chodziło? Prawdopodobnie o zastosowanie, wywodzącej się z tradycji chińskiej, terapii stawiania baniek. Metoda ta jest stosowana przez wielu sportowców różnych dyscyplin sportowych i ma na celu zmianę przepływu energii ciała oraz przywrócenie równowagi fizycznej.