Moim idolem byli Steven Gerrard i Gennaro Gattuso. W ostatnim czasie imponuje mi gra Cristiano Ronaldo. Ma mentalność zwycięzcy. Podoba mi się takie podejście. On nigdy się nie poddaje. Na boisku daje moc drużynie. Miałem okazję grać przeciwko Cristiano. I wygrałem z nim 1:0. To był mecz towarzyski w Leirze. W 65. minucie zmieniłem Mihaila Aleksandrowa. Niestety w końcówce spotkania zszedłem z boiska z kontuzją po starciu z nim. Skakaliśmy do górnej piłki, zderzyliśmy się głowami. Cristiano skoczył bardzo wysoko, ale ja pierwszy dotknąłem piłki. Uderzył mnie łokciem, miałem rozcięty łuk brwiowy. Trafiłem do szpitala, na szczęście nic poważnego się nie stało.