Z tego, co usłyszałem w klubie, trener Christiansen chce, żebyśmy grali w piłkę, a ja trafiłem do Leeds, bo szukano środkowego pomocnika, który potrafi coś wykreować w drugiej linii. Odkąd pojawiłem się w klubie, wszyscy mówią tylko o awansie do Premier League. Taki sam cel będzie miało pewnie też dziesięć innych klubów, ale my też staniemy do walki. Nie mam obaw. Jestem pozytywnie nastawiony. Przede mną fajne wyzwanie. Jeśli klub mnie chciał i zapłacił za mnie określone pieniądze, to uznano, że się sprawdzę w Championship. W Anglii będę walczył o swoje i będę chciał coś udowodnić. Bo mam parę rzeczy do udowodnienia. Czekam z niecierpliwością.