Widzę czterech, pięciu zawodników, którzy już w tej chwili poziomem nie odbiegają od kadry narodowej. Przecież Zieliński czy Milik grali w drużynie Dorny i w młodszych rocznikach, a teraz są w Napoli. Linetty też już jest ważną częścią drużyny Adama Nawałki. Gdy patrzyłem na Karola po meczu, który w kącie sobie cicho płakał, to było mi go ogromnie żal, bo widać że nie kalkulował, nie pieprzył trzy po trzy, tylko przyjechał, żeby zagrać swoje i tyle. Utalentowanym piłkarzem jest Bednarek, cenię szybkość Frankowskiego, bo to istotna cecha.