Choć Borja Valero zawsze podkreślał, że we Florencji czuje się świetnie i nie zamierza nigdzie odchodzić, to teraz jest bardzo bliski transferu do Interu. Kibice Fiorentiny nie mogli zrozumieć takiej decyzji i w czasie wakacji spotkali się z Hiszpanem, aby poznać jego motywy. Valero wyznał, że to toskański klub chce się go pozbyć i gdyby uparł się na pozostanie, to wylądowałby na trybunach. Fiorentina chciała sprzedać piłkarza do Chin, ale ten odmówił i 'popsuł' plan działaczy. Od tamtej pory relacje między dwiema stronami są napięte i sytuacja wciąż nie znalazła ostatecznego rozwiązania.