Czy Jan Urban to najlepszy trener, który mnie szkolił? Zdecydowanie! Jest bardzo uczciwy, ceni sobie szczerość. W Legii potrafił dwa, trzy dni przed meczem przyjść i powiedzieć w oczy, że w sobotę nie zagram, bo są inne założenia, taktyka i tak dalej. Nie czarował. Mówił, jak jest. Poza tym przeprowadza treningi pod zawodników, którzy chcą grać w piłkę. Nie zabija kreatywności, lubi piłkarzy technicznych, którym nie przeszkadza piłka. Teraz pozostaje tylko z pokorą pracować, a efekty na pewno przyjdą.