Kto zawiódł? Piotrek Zieliński. I to bardzo. Jeśli będziemy grać z Hiszpanią lub Włochami, Piotr trafi na piłkarzy o podobnych warunkach fizycznych, co jego. Ale taka sytuacja będzie rzadkością. Rywale raczej będą więksi. A dla Zielińskiego to problem. Dziwne, bo tak utalentowany chłopak powinien sobie z tym radzić. Radzi sobie w Serie A, a w kadrze nie pokazuje pełni możliwości. Czy to problem psychiki? Tak mi się wydaje. To ma być lider, a jednak w reprezentacji nie czuje się tym, kim powinien być. Nie wiem czy nie przyćmiewa go blask gwiazdy Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i innych.