Simone Zaza ewidentnie źle przyjął decyzję trenera Marcelino o tym, aby zostawić go na ławce rezerowych w meczu z Levante w zeszłą sobotę. Włoski napastnik wszedł na boisko pod koniec meczu, ale jego postawa na terenie gry pozostawiła wiele do życzenia. Następnie dziewczyna Zazy opublikowała w mediach społecznościowych krytyczną wiadomość, w której skrytykowała sposób traktowania jej chłopaka przez Marcelino. Co na to trener? Stwierdził, że nie ma żadnego problemu z Zazą, ale chce być sprawiedliwy wobec wszystkich zawodników jakich ma w kadrze. Dodał również: 'Jeśli mój zawodnik okaże szacunek wobec swoich kolegów, to nawet mnie ucieszy jego złość, kiedy zostawię go na ławce rezerwowych. Będzie to oznaczać, że jest zmotywowany i mu zależy'.