Zanim przeszedłem do Chievo, nasłuchałem się, że liga włoska jest bardzo trudna, że ciężko się w niej strzela gole. To jedna z pięciu topowych lig w Europie. Jest mnóstwo świetnych zawodników, co tydzień grasz przeciwko jakiejś firmie i wielkim gwiazdom. Ale równie trudno jest napastnikowi we Francji czy lidze polskiej. Tylko ten, kto nigdy w niej nie występował, twierdzi, że w Ekstraklasie łatwo strzela się bramki.