Faktu, że nie zadebiutowałem jeszcze w Premier League, nie mogę nazwać rozczarowaniem. Wiadomo, że każdy piłkarz chce grać. Tyle, że zdaję sobie sprawę, że przeskok między ligą polską a angielską jest bardzo duży, o czym mogę się przekonać na miejscu. Intensywność, wyszkolenie i siła zawodników - to wszystko jest na wyższym poziomie, a ja muszę do niego dorównać. Jednak potrzebuję czasu, abym zaczął grać. Menedżerowie rozmawiali z władzami klubu o moim początku w Anglii.