Trenowałem z pierwszą drużyną Manchesteru United. Roy Keane był moim ochroniarzem. Paul Scholes i Nicky Butt zawsze próbowali mnie kopać, ale nie mogli sobie na to pozwolić, gdy w pobliżu był Roy. On by ich za to zabił. Sir Alex nazywał mnie Obi Wan. Pewnego razu wezwał mnie do swojego biura i powiedział: "Obi Wan, wiesz co Keane, Scholes i reszta chłopaków mi powiedziała? Że muszę pozyskać tego chłopca". Nie mogłem uwierzyć w jego słowa. Przecież byłem tylko młodym chłopakiem z Afryki, który trenował z jednymi z najlepszych na świecie.