Brałem udział w orgii seksualnej. To było dużo wcześniej. Nie ma zbyt wiele do wyjaśniania, trzeba sobie wyobrazić. Moją obecną żonę poznałem w wieku 27 lat, a w piłkę profesjonalnie grałem od 18. roku życia. Byłym sławny i młody... I wtedy robisz wszystko i próbujesz wszystkiego. No prawie wszystkiego. Teraz, będąc dojrzałym człowiekiem, nie bawi mnie to doświadczenie. Nie jest to dla mnie powód do dumy. Wprost przeciwnie. To doświadczenie życiowe, które pozwoliło mi później odnaleźć spokój u boku mojej żony. Mogę teraz powiedzieć 'przeżyłem to' i nie ma potrzeby do tego wracać. Nie warto.