W ostatnim czasie nie stanowimy zespołu. Tego nam brakuje. Ja muszę traktować piłkarzy różnorodnie, w zależności od ich charakteru. Niektórzy wymagają poklepywania po plecach, a inni solidnego wstrząsu. Oczekuję od piłkarzy takiego nastawienia jak w pierwszych dwudziestu minutach meczu z Hellasem Werona. Musimy zacząć unikać błędów w rozgrywaniu piłki, gdy wyprowadzamy ją od obrońców, w przeciwnym razie będziemy w kłopotach.