Razem z moim agentem jesteśmy na etapie szukania klubu, w którym mógłbym regularnie grać w piłkę. Nie muszę wcale zostać w Niemczech, czy iść do Anglii. Chcę dokonać mądrego wyboru klubu, w którym będę się czuł dobrze, a nie po 2 miesiącach myślał o kolejnej zmianie. Może zdarzyć się, że zostanę w Hoffenheim do końca sezonu. Zapytano mnie, czy byłbym zainteresowany grą w Legii. Odpowiedziałem, że tak, bo wiem, że to dobry zespół, najlepszy w Polsce od kilku lat. Na takim zapytaniu się skończyło i nic więcej na razie się nie wydarzyło.