Do tematu reprezentacji podchodzę z bardzo dużym dystansem. Wiem, gdzie jestem. Poza tym nie wszystko zależy ode mnie. Decyzja należy do trenera Adama Nawałki. W kadrze nie było mnie cztery lata. Ale mam na koncie ponad 40 występów w reprezentacji, więc to też nie jest tak, że musiałbym się uczyć wszystkiego od nowa. Wiem, z czym się to je. Oczywiście chciałbym dostać szansę pokazania się i udowodnienia, że jeszcze żyję, ale zdaję sobie sprawę z tego, że może nie być żadnego sygnału. Zawodników jest bardzo wiele i każdy marzy o tym, żeby załapać się na mistrzostwa świata. Pojedzie dwudziestu trzech. Myślę, że jest piętnastu pewniaków, a o reszcie może decydować dyspozycja dnia, dobry występ w marcowym meczu towarzyskim.