Chciałbym podziękować ekipie technicznej, klubowym lekarzom oraz wszystkim kolegom z drużyny, z którymi dzieliłem wiele wspaniałych chwil w tym klubie. Specjalne podziękowania kieruję do tych, których nie widać w pierwszej linii, a bez których to wszystko nie byłoby możliwe. Do tych, którzy przygotowują nam jedzenie, dbają o nas na każdym kroku, utrzymują nasze obuwie w najlepszym stanie i zajmują się murawą. Dziękuję Wam za opiekę, jaką otaczaliście nas każdego dnia. Dziękuję Wam bardzo :( Niektórzy ludzie (byli piłkarze) wiele mówili bez znajomości tego, co naprawdę działo się w klubie i próbowali wyrządzić nam szkody. Muszę powiedzieć, że zawsze dawałem z siebie 100%, aż do ostatniego dnia, kiedy poprosiłem Mister Wengera, by uwzględnił mnie w kadrze meczowej, ponieważ chciałem przeżywać te chwile razem z drużyną. Do dziś pamiętam rozmowę, jaką odbyłem z Henrym, legendą Arsenalu, który odszedł z klubu dokładnie z takiego samego powodu, co ja. Dziękuję Wam za wszystko, "Kanonierzy"! Wszystko, co osiągnęliśmy oraz wszystkie dobre momenty, które dałem klubowi, chciałbym zadedykować fanom, którzy są najważniejsi. Dzięki za każde "Alexis Sanchez Baby", które śpiewaliście z trybun.