Czy w klubie byliśmy podekscytowani pozyskaniem Lucasa? Nie. Pozyskaliśmy piłkarza, który nie grał w PSG. Pozyskaliśmy piłkarza, który przez sześć czy siedem miesięcy był pozbawiony gry. Oczywiście, dla naszych kibiców Lucas jest ekscytującym nabytkiem. Przyszedł z PSG, czyli dużego klubu. To jest jednak inny transfer niż Neymara, Messiego czy Cristiano Ronaldo. Oczekujemy, że w ciągu trzech następnych miesięcy Lucas nam pomoże. Nie chcemy jednak wywierać na nim zbyt dużej presji. Musi się zaadaptować, poznać piłkarzy, Premier League, filozofię nowej drużyny. Mamy tutaj masę przykładów - Son, Moussa Sissoko, Lamela - oni wszyscy potrzebowali czasu. Wielu wartościowych piłkarzy zmaga się z tym, że przez pierwsze pół roku albo rok musi adaptować się do drużyny, klubu, Premier League. Nie chcę, żeby wszyscy mieli wobec niego jakieś wygórowane oczekiwania. Jeśli pomoże nam fantastyczną grą i będzie potrafił strzelać bramki to wspaniale. Jeśli jednak od samego początku nie będzie tego robić to nie ma problemu.