Dużo zawdzięczamy Giroudowi. Był bardzo popularny w szatni i całym klubie i było przykro patrzeć, jak odchodzi. Olivier chciał jednak jak najwięcej grać, ponieważ chce jechać na mistrzostwa świata. Dlatego daliśmy mu zgodę na transfer.
Któregoś popołudnia spotkałem się z żoną Mauro Icardiego, która jest również jego agentem. To bardzo sympatyczna osoba. Złożyłem ofertę za Icardiego w wysokości 55-60 milionów euro. Negocjowaliśmy również przypuszczalny kontrakt. Icardi to światowej klasy napastnik, który pod wodzą Sarriego strzelałby 40 goli na sezon. Byłby kimś w stylu Ronaldo. Czy ponowię ofertę? Nigdy nie mów nigdy.