Jestem zadowolony z tego, jak rozwija się Jarek Niezgoda. Gdy trafiłem do Legii, Jarek pracował ciężko, ale teraz dodatkowo widać, że się otworzył. Jest nieśmiałą osobą i niewiele mówi, a niedawno na podszedł do mnie, kiedy siedzieliśmy jedząc śniadanie, położył mi rękę na ramieniu i powiedział "Coach, how are you?". Zatkało mnie i nie wiedziałem co odpowiedzieć (śmiech). Będziemy popychać Jarka do tego, by był coraz lepszy. Uważam, że jeżeli będzie grał tak jak jesienią, to już wkrótce znajdzie się w reprezentacji Polski. Nie chcę nakładać na Adama Nawałkę żadnej presji… (śmiech).