Fangol.pl

Jedyną rzeczą, na której muszę się teraz koncentrować, jest końcówka sezonu. Podjąłem decyzję w sprawie mojej przyszłości. Ogłoszę ją, kiedy nadejdzie odpowiedni czas. Jestem szczęśliwy, że to będzie mój wybór dokonany razem z klubem. Obecnie mamy taki moment tego sezonu, w którym musimy być bardzo skoncentrowani. Każdy z nas musi podążać odpowiednią ścieżką, z pasją, która powoli rośnie w środku.

Spójrzcie, co znalazłem w jednym z pomieszczeń na stadionie Deportivo. Przyjrzyjcie się dobrze - o tym meczu wciąż się tu mówi! Mimo iż tamta porażka z 2004 roku wciąż mnie frustruje, to naprawdę jestem szczęśliwy, że znalazłem podobną energię wczoraj na El Riazor.

Zdecydowałem się na odejście, bo chcę kontynuować moją karierę w Dalian Yifang. Grupa Wanda, partner Atletico, inwestuje w piłkę nożną w Chinach, ich projekt przekonał mnie do podjęcia tej decyzji. Chińskie rozgrywki są coraz lepsze, zawodnicy mają doskonałe warunki do pracy, infrastruktura jest znakomita zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców. Z roku na rok podnosi się także poziom ligi. Podobnie jak Hulk, Ezequiel Lavezzi, Fabio Capello i mój przyjaciel Axel Witsel, przyczynię się do rozwoju piłki nożnej w kraju, który już pasjonuje się tym sportem. Poza piłką nożną, która pozostaje dla mnie priorytetem, mogę tam także rozwijać moje osobiste projekty, szczególnie te związane z e-sportem. Jestem ambasadorem grupy ARES. Moje oddalenie się do Europy nie oznacza, że maleje moja ambicja związana z wzięciem udziału w mistrzostwach świata. Dołożę wszelkich starań, by udowodnić selekcjonerowi reprezentacji Belgii, że jestem w stanie wziąć tego lata udział w Mistrzostwach Świata w Rosji. Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać dołączenia w najbliższych dniach do moich kolegów z Dalian Yifang. Projekt i otrzymanie oferty z tego klubu są dla mnie wielką oznaką zaufania oraz szacunku. Gra tam stanowi dla mnie okazję do rozwoju moich umiejętności. Chciałbym wspólnie z moją rodziną podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w naszym życiu w Madrycie. Przede wszystkim klubowi, działaczom, kibicom, trenerom i kolegom z drużyny. Będę za nimi tęsknił i pozostaną dla mnie niezapomniani. Hiszpania i Atlético zawsze znajdą miejsce w moim sercu.