Robert i Mats zdenerwowali się na siebie, ale to są rzeczy, które zdarzają się podczas treningów. To nie było nic złego. Mamy bardzo dobrą atmosferę w zespole. Nie widzę powodu, by to roztrząsać. Takie sprawy załatwiamy zawsze między sobą.
Nad Wielką Brytanią rozszalała się w ostatnim czasie burza śnieżna Emma. W wyniku mrozów i opadów śniegu odwołano między innymi wczorajsze mecze szkockiej Premiership. Nadal nie ma stuprocentowej pewności, czy dzisiejsze spotkanie Arsenalu z Manchesterem City na Emirates Stadium dojdzie do skutku. Sytuacja jest stale monitorowana.
Szkoleniowiec Tottenhamu Mauricio Pochettino pokusił się o wybór najlepszego argentyńskiego gracza w historii w rozmowie z włoskim radiem CRC. Trener Kogutów, obchodzący 2 marca 2018 roku 46 urodziny przyznał, że dla niego na pierwszym miejscu jest Maradona. To kolejna w ostatnim czasie wypowiedź Argentyńczyka, która z pewnością nie wszystkim Katalończykom przypadnie do gustu. Kilka tygodni temu Pochettino odniósł się do kwestii związanej z ewentualnym objęciem sterów w Barcelonie i stanowczo stwierdził, że wolałby pracować u siebie na farmie w Argentynie niż prowadzić Blaugranę. Przypomijmy, że w przeszłości Mauricio pracował w Katalonii, ale w Espanyolu, rywalu zza miedzy.
Porównanie mnie do De Bruyne przez trenera? Jestem wdzięczny za takie słowa, ale wiem, że muszę dużo poprawić i dalej się rozwijać, żeby pokazać swoją wartość. To porównanie to dla mnie wielkie wyróżnienie, ponieważ Kevin udowadnia, że jest jednym z najlepszych na tej pozycji. Ale zawodnik, na którym się wzoruję, jest bardzo blisko mnie - to Marek Hamsik. Oglądam go codziennie na treningu i chciałbym pewnego dnia stać się tak ważną postacią, jak on.
Marouane Fellaini postanowił wraz z zakończeniem obecnego sezonu odejść z Manchesteru United i rozpocząć rozmowy na temat przenosin do AS Romy. Belg w ostatnim czasie kilkukrotnie odrzucił propozycję przedłużenia umowy z Czerwonymi Diabłami. 30-latek liczy na dłuższy kontrakt na lepszych warunkach finansowych, ponieważ wie, że może być to dla niego ostatnia taka umowa w karierze.
Igor Angulo rozgregulował na dobre swój karabinek snajperski. Napastnik Górnika Zabrze nie trafił do siatki w rozgrywkach Lotto ekstraklasy już od 7 spotkań. Ostatnią bramkę zdobył 3 grudnia 2017 roku w spotkaniu z Wisłą Kraków. Aktualny lider tabeli strzelców już od 664 minut czeka na okrągłego gola nr 20. Bask pomimo dochodzenia do wielu czystych sytuacji strzeleckich marnuje je na potęgę i zatracił skuteczność, którą imponował w rundzie jesiennej. Kolejną szansą na przełamanie niemocy będzie dla 34-letniego Hiszpana najbliższe spotkanie w ramach 26. kolejki, kiedy to Zabrzanie zmierzą się w Gliwicach z Piastem.
W niedzielny wieczór PSG pewnie prowadziło we francuskim klasyku z Olympique Marsylia i nic nie zwiastowało kiepskiego nastroju u kibiców po ostatnim gwizdku sędziego. Humor popsuła im kontuzja Neymara, który już pierwszym grymasem na twarzy dał znać o powadze sytuacji. Wiadomość natychmiast obiegła cały świat. Brazyliczyk cierpiał, a w mediach zaczęło się wielkie spekulowanie. Można się było też spodziewać, że w takim momencie sezonu, pojawią się wątpliwości dotyczące wyboru najlepszego rozwiązania medycznego…
W końcu zakończyła się saga transferowa z udziałem Cedrica Bakambu i kongijski snajper został zaprezentowany jako nowy zawodnik Beijing Guoan. Chiński klub zapłacił za 26-latka zawrotne 80 mln €. Połowa z tych pieniędzy, a więc 40 mln €, trafiła na konto Villarrealu, gdyż tyle wynosiła klauzula odstępnego w kontrakcie piłkarza. Z kolei drugie tyle Beijing Guoan musiał zapłacić urzędowi skarbowemu, ponieważ chiński rząd w ubiegłym roku wprowadził zasadę, według której każdy transfer zagranicznego piłkarza wyższy niż 6 mln € będzie obarczony stuprocentowym podatkiem. Dzięki tak wysokiej łącznej opłacie Cedric Bakambu stał się najdroższym piłkarzem pochodzącym z Afryki w historii. Wcześniej rekord należał do Pierre-Emericka Aubameyanga, za którego Arsenal zapłacił Borussii Dortmund 65 mln €.
To był październik 2009 roku. Odbywał się finał Mistrzostwa Świata do lat 20 w Kairze. Na trybunach ponad 60 tysięcy oglądało moment, gdy On pewnie wykorzystał rzut karny w serii jedenastek. Po chwili Jego kolega z reprezentacji zrobił to samo i stało się faktem, że Dominic Adiyiah został młodzieżowym mistrzem świata i królem strzelców tej imprezy. Drzwi do wielkiej kariery otworzyły się szeroko. Jednak nigdy na dobre nie przekroczył ich progu.
3 katalońskie zespoły z Primera Division, czyli Girona, Barcelona i Espanyol wybiły Realowi Madryt z głowy marzenia o zdobyciu tytułu w bieżącym sezonie.