Nie zdawałem sobie sprawy, że Milinković-Savić na mnie napluł. Niczego nie zauważyłem. Donnarumma mi to powiedział, ale pomyślałem, że to nie może być prawda. Wtedy moja mama wysłała mi wiadomość. Żeby na kogoś pluć? Tego nigdy nie wolno robić. Ja takich rzeczy nie robię, ale każdy jest inny. Najważniejsze jest to, że my jesteśmy w finale, a on nie jest...