Leo Messi, Luis Suarez, Cristiano Ronaldo, znowu Ronaldo i Messi, tak w ostatnich latach wygląda walka o tytuł króla strzelców La Liga. Brakuje w tej stawce rodowitego Hiszpana i to od 2008 roku. Wtedy Trofeo Pichichi zgarnął Daniel Guiza.
Na kilka miesięcy przed startem mundialu w Rosji, wszyscy w Argentynie zadają sobie jedno pytanie – kto zagra obok Messiego i razem z nim stworzy ofensywną formację marzeń? Który z wielkich napastników odpali wreszcie na wielkim turnieju i nie zawiedzie w najważniejszym momencie? Opcji jest wiele, czasu coraz mniej i trzeba się szykować do podejmowania ostatecznych decyzji. Trochę niespodziewanie, na celowniku sztabu technicznego znalazł się grający w lokalnym Racingu Lautaro Martinez i momentalnie dorobił się statusu piłkarza, który może zaoferować selekcjonerowi niezbędny na takim turnieju element zaskoczenia. Skąd w Argentynie taki boom akurat na młodego Martineza?
Yannick Carrasco, Nicolas Gaitan i Jose Fonte zadebiutowali w chińskiej drużynie Dalian Yifang. Można być pewnym, że ten mecz zapamiętają na długo. Ich ekipa przegrała aż 0:8 z Shanghai SIPG, a hat-tricka skompletował Oscar.
To będzie ciężki wyjazd, Legia jest bardzo dobrym zespołem, który został wzmocniony transferami. My jednak pokazaliśmy już przy Bułgarskiej, że potrafimy ich ograć. Wygraliśmy 3:0 i miło byłoby powtórzyć taki wynik.