Kobieta to osoba zajmująca się domem, dziećmi, praniem, sprzątaniem, czy gotowaniem. Ten stereotyp od dawna już odchodzi do lamusa. Dziś, w tym szczególnym dniu dla wszystkich kobiet i ja zauważam ten trend. Wbrew pozorom w naszej ukochanej piłce nożnej kobiet nie brakuje. I mają całkiem dużo do powiedzenia.
Wyobrażacie sobie mistrzowską Chelsea 2014/2015 bez Cesca Fabregasa i Diego Costy? Dwaj Hiszpanie byli absolutnie kluczowymi piłkarzami w układance Jose Mourinho. Gdyby nie Marina Granovskaia obu panów byśmy na Stamford Bridge nigdy nie oglądali. Rosjanka zyskała przydomek "Carycy Stamford Bridge także po tym, jak udało jej się sprzedać Andre Schurrle - zawodnika, który najdelikatniej mówiąc nie błyszczał w Londynie - do Wolfsburga za ponad 32 mln euro. Majstersztyk? A co powiecie na to, że Marina włada biegle kilkoma językami? Jest to paradoksalnie osoba, bez której na Stamford Bridge ponownie nie zobaczylibyśmy Jose Mourinho. Odkrywczyni talentu Wilfrieda Bony'ego? To także Marina, która ściągała go jeszcze do Vittese Arnhem, klubu partnerskiego Chelsea.
http://www.skysports.com/app/transfer/news/12691/11214126/chelsea-how-the-transfer-recruitment-process-works
Wiecie, że w 2004 roku Brazylijczyk Pele na prośbę FIFY stworzył słynną listę FIFA 100, która finalnie zawiera 125 nazwisk najlepszych futbolistów w historii. Wśród tych futbolistów są dwie futbolistki! Mia Hamm i Michelle Akers. My skupimy się na tej pierwszej. W Ameryce na piłkę nożną mówią "soccer" (tak, ja też nie wiem dlaczego), a Mia jest ikoną soccera w Stanach. Dowody? Ponad 150 bramek w reprezentacji Stanów Zjednoczonych, trzykrotna medalistka olimpiska (dwukrotna mistrzyni), mistrzyni świata z 1999 roku. 1999 roku, kiedy to założyła dwie fundacje. Pierwsza z nich zajmuje się wspieraniem medycyny szpiku kostnego, zaś druga promocją młodych kobiet w sporcie. Mało Wam? Mia była w radzie nadzorczej AS Romy. Finito.
http://www.statesmanjournal.com/story/news/2017/02/12/mia-hamm-coming-salem-statesman-journal-sports-awards/97593982/
W 2013 roku męskie zgromadzenie futbolowych szowinistów, czylI FIFA postanowiło zmienić politykę. Od tego roku jedną z osób zasiadających w radzie nadzorczej światowej federacji musi być kobieta. Pierwszą z nich została niejaka pani Lydia Nskera. Wcześniej dziewięć lat była Prezesem Związku Piłki Nożnej w Burundi.
https://www.gettyimages.com/photos/lydia-nsekera-fifa
Olympique Marsylia to jeden z najsłynniejszych francuskich klubów piłkarskich. Po śmierci Roberta Louis-Deyfous - biznesmenie zarządzającym przez lata klubem z południa Francji - interes przejęła jego małżonka Margarita. Teraz Marsylia zaczyna się odradzać, przez poprzednie lata była pogrążona w marazmie, ale trzeba oddać Madame Margaricie, co jej. W pierwszym sezonie jej rządów Marsylczycy sięgnęli po tytuł mistrzowski!
http://uk.businessinsider.com/margarita-louis-dreyfus-biography-pictures-news-commodities-2016-1
Na koniec, szowinistycznie. W końcu jesteśmy facetami. Niejaka pani Karren Brady, dziennikarka zajmująca się zespołem Birmingham City, stała się ofiarą (brzmi to górnolotnie,no ale nie napiszę przedmiotem) seksistowskiego ataku jednego z piłkarzy. Ów zawodnik pozwolił sobie zwrócić uwagę na atuty pani Karren. Kobieta z rozbrajającą szczerością odpowiedziała: "Wyluzuj, sprzedam Cię do Crewe Alexandra. Nie będziesz już musiał ich oglądać."
http://www.bbc.co.uk/programmes/profiles/pCv4y4TGwxXw7ccJ0sTPMZ/karren-brady
Dwa tygodnie później gościa nie było.
Słynna "blondi z Milanu", czyli ukochana Basia Berlusconi? To piękna kobieta, ale nie obraziłaby się, gdybyśmy nazwali ją "babą z jajami", bowiem będąc w zarządzie Milanu wykopała z klubu Ariedo Briadę - gościa odpowiadającego za transfery w Milanello. Co w tym dziwnego? Kiedy Ariedo zaczynał pracę w Milanie, Barbara miała...dwa latka.
https://www.acmilan.com/en/news/super-cup/2016-12-24/barbara-berlusconi-congratulates-the-team
https://twitter.com/josecrack9/status/567076261785526272
Dlatego Drogie Panie, nie gniewajcie się, jeżeli Wasz facet przed złożeniem Wam życzeń na pytanie: "Jaki dziś mamy dzień?". Odpowie: "No czwartek, Liga Europy". Jesteśmy tylko ludźmi i kochamy Was równie mocno, jak piłkę nożną. Przynajmniej staramy się... :)
Z najlepszymi życzeniami, Filip Macuda