Odrobienie dwóch bramek z Realem Madryt i zachowanie czystego konta jest samo w sobie bardzo skomplikowanym zadaniem. Kiedy musisz tego dokonać z piłkarzami, którzy biegają bez sensu lub wcale tego nie robią, zadanie przybiera natychmiast wymiar ‘mission impossible’. Coś na ten temat miałby do powiedzenia Javier Pastore. We wtorkowy wieczór wybrał się na mały jogging po murawie stadionu Parc des Prince i nawet niespecjalnie się spocił. Trudno się dziwić oburzeniu i żartom kibiców.