Do cholery, z sytuacji z Salahem ludzie zrobili efekt kuli śnieżnej. Nie chciałem o tym rozmawiać, ponieważ wszystko jest wyolbrzymione, ale na powtórkach widać, że on łapie mnie pierwszy, a ja spadam na rękę, która nie odniosła kontuzji. A mówią, że zastosowałem tam chwyt z judo! Rozmawiałem z Salahem i ma się całkiem dobrze. Gdyby dostał znieczulenie od lekarzy, to mógłby nawet kontynuować grę. Potem wypłynęła ta sprawa z bramkarzem, który powiedział, że był w szoku po starciu ze mną. Czekam aż Firmino powie, że się przeziębił z powodu kropli mojego potu. Czasami mam wrażenie, że pewne rzeczy są rozdmuchiwane, ponieważ zamieszane w nie jest Ramos. Może gdy jesteś tak długo piłkarzem Realu, ludzie patrzą na wszystko inaczej.