Wkurza mnie, jak komentatorzy podkreślają to, że mam 37 lat - niezła interwencja 37-letniego bramkarza… Aż się gotuję wtedy ze złości. Nie cofnę czasu, nie przekręcę licznika. ale chciałbym by ludzie patrzyli na boisko, a nie w metrykę. O Buffonie we Włoszech mówią niesamowity bramkarz, człowiek guma, a nie że golkiper 40-letni… Nikt mu na każdym kroku nie wypomina wieku. Dla mnie to frustrujące i irytujące.