Jesteśmy bardzo zadowoleni z Bednarka. Uważam, że powołanie do reprezentacji Polski to uznanie za to, jak dobrze sobie radził, kiedy wskoczył do składu Southampton. Zrobił to w bardzo trudnych warunkach, kiedy straciliśmy Jacka Stephensa. Mogliśmy wtedy przesunąć bardziej doświadczonych graczy na pozycje, na których zwykle nie grają, ale widziałem Jana podczas treningu i wiedziałem, że jest gotowy. Spodobał mi się jego charakter i determinacja, z jaką podchodził do każdego treningu. Żeby być gotowym za każdym razem, kiedy będziemy go potrzebować. Jeśli Jan zostanie poproszony o grę w reprezentacji, to jestem przekonany, że zrobi to tak dobrze jak w Southampton.