Dlaczego reprezentacja Polski zagrała z Senegalem poniżej możliwości? Wszystko dzieje się w głowie. Każdy zawodnik był trochę zblokowany. Po jednym złym zagraniu spojrzał na kolegę, może jemu się uda? Ale i on niecelnie podał. I też patrzył. Nie mieliśmy momentu, w którym ktoś wyraźnie wziął odpowiedzialność. Jedynym sygnałem, że przejmujemy kontrolę nad spotkaniem, była sytuacja w której Robert Lewandowski zabrał piłkę i wywalczył rzut wolny. Miałem wrażenie, że wszyscy na moment odżyli. Zmiana ustawienia w przerwie też pomogła. Pojawiły się opary entuzjazmu – zawodnicy jakby więcej biegali, bardziej się poświęcali. Teraz trzeba zadbać, by pozytywnego paliwa od początku było jak najwięcej. Nie wolno zrobić z drużyny spluwaczki, skoro przez trzy ostatnie lata wpinano jej ordery. Za łatwo i za szybko przechodzimy w skrajności.