Z jednej strony mundial jest nieprzewidywalny, padają zaskakujące rezultaty, ale z drugiej nie przez przypadek odpadli już prawie wszyscy główni kandydaci do złota. W Rosji wygrywa futbol ograniczony. Defensywa, kontratak i stały fragment gry. Przykro mi, że na obecnych mistrzostwach świata nie było czegoś, co kibice będą pamiętali latami. Było kilka dobrych, ofensywnych meczów, ale to za mało. Gwiazdy? Zawiodły. Neymar turlał się po murawie. Cristiano i Messi wrócili do domów po 1/8 finału, nie będąc w stanie poprowadzić swoich reprezentacji do triumfów. Rozczarował też nasz Robert Lewandowski. Te mistrzostwa nie będą miały bohaterów.