Czasami żartuję z Modricia, że jest większym Cule niż ja. W dzieciństwie każdy z nas miał swój ulubiony klub i nie jest tajemnicą, że Modric kibicował wtedy Barcelonie. Kiedy gramy El Clasico i wymieniamy się koszulkami, mówię mu, że w końcu może zabrać swoją ukochaną koszulkę do domu.