Mamy 40-milionowy kraj, ale jak zobaczymy, ile dzieci trenuje piłkę nożną, to tu jest duży problem. Wiadomo, że dziś coraz ciężej wyjść dziecku na podwórko, by pograć w piłkę, bo są komputery, konsole. Czasami też rodzice popełniają błędy, bo jak pada, to nie wysyłają nigdzie dziecka, bo się przeziębi. Tu jest dużo do poprawy. Trzeba by od góry zacząć, ustawy pozmieniać. Zwolnienia z wf-u są przykre. Jak za parę lat skończę grać w piłkę, nie chciałbym, żeby reprezentacja czekała na kolejny awans na mundial iks lat, tylko żeby stało się to normą.