Przez jednego człowieka. Osoba, która jest za to odpowiedzialna, to Piotr Stokowiec. W sumie dalej nie wiem, co tak naprawdę się wydarzyło. Stokowiec podjął decyzję, że ma mnie w Lechii nie być. Myślę, że nie lubił mnie od początku i szukał powodu, aby odsunąć mnie od zespołu. Ludzie w Gdańsku chcieli, abym został, ale Stokowiec był przeciwko mnie. Mógł być albo on, albo ja.