Anthony Martial dostał pozwolenie od Jose Mourinho na krótkie opuszczenie obozu przygotowawczego w USA z powodu narodzin dziecka. Szkoleniowiec pogratulował piłkarzowi, ale zaznaczył też, że oczekuje jego rychłego powrotu do zajęć. Francuski skrzydłowy nie stawił się jednak na czas i wciąż znajduje się poza drużyną "Czerwonych Diabłów", o czym portugalski szkoleniowiec zaczął mówić otwarcie na konferencjach. Jak podały angielskie media, w związku z niesubordynacją klub nałożył na 22-latka grzywnę w wysokości dwóch tygodniówek, czyli 180 tysięcy funtów.