Według informacji "Super Expressu" obaj chorwaccy szkoleniowcy Legii Warszawa sporo kosztowali. Miesięcznie na wynagrodzenie ich oraz ich sztabów trzeba było wydawać 50 tys. euro (Jozak - 20 tys., Klafurić - 13 tys.), co łącznie dało kwotę ok. 2 mln złotych. Do tego trzeba doliczyć bałkański zaciąg piłkarzy. Zimą na Łazienkowską trafili m.in. Marko Vesović, Domagoj Antolić czy Eduardo Da Silva, a kuriozalne i niezwykle drogie było też wypożyczenie Mauricio z Lazio Rzym. Efekt? W ciągu zaledwie kilku miesięcy prezes Mioduski przez Chorwatów i ich zachcianki wydał ponad 5 mln złotych.