Nigdy nie miałem problemów z grą nogami, bo kiedyś grałem w polu. Nawet byłem drugim strzelcem w Wyszogrodzie (śmiech). Ale wciąż rozwijam się pod tym względem. Tego wymaga nowoczesny futbol. To niesamowite, ale już po kilkunastu dniach pracy z Sarrim poprawiłem się w tym elemencie. Najważniejsze, żeby być cały czas skoncentrowanym. Jak jesteś skupiony, to znacząco minimalizujesz ryzyko popełnienia błędu. Tego się trzymam.