Niektórzy ludzie muszą wciąż coś mówić, bo boją się, że zostaną zapomniani. Paul Scholes nie rozpoznałby lidera, nawet gdyby stanął przed obliczem Sir Winstona Churchilla. Scholes powinien zostać dyrektorem sportowym i doradzić Woodwardowi sprzedanie Pogby. Konieczność znalezienia mu nowego klubu, na pewno wywołałaby u mnie bezsenne noce.