Ponad rok po tragicznym w skutkach zasłabnięciu Abdhelaka Nouriego w trakcie meczu z Werderem, po którym piłkarz zapadł w śpiaczkę, rodzina 21-latka udzieliła wywiadu holenderskim mediom, by poinformować jaki jest stan zdrowia piłkarza. Według informacji podanych przez najbliższych, jeśli chodzi o kwestie neurologiczne, z piłkarzem jest lepiej. Początkowo członkowie rodziny spędzali czas z Nourim tylko w określonych godzinach odwiedzin, jednak lekarze stopniowo pozwalali przebywać im z piłkarzem dłużej, ponieważ miało to na niego dobry wpływ. "Przy nas jest spokojniejszy. Rozpoznaje nas. Uspokaja się, gdy słyszy znajome głosy. Spędzamy z nim 24 godziny na dobę, ponieważ dobrze mu to robi" - mówi Mohammed, ojciec piłkarza. Członkowie rodziny myją Nouriego i od czasu do czasu umieszczają go na wózku inwalidzkim, by zapobiec zanikowi mięśni. "Abdelhak nie może się poruszać. Jest przykuty do łóżka. Jedyna część ciała, którą może wykonywać ruchy, jest głowa" - dodaje ojciec. Piłkarz Ajaksu aktualnie przebywa w domu opieki, jednak rodzina liczy, że do końca roku uda przenieść się go bliżej domu rodzinnego. W tej chwili czekają na pozwolenie od władz Amsterdamu na wyremontowanie i przystosowanie do potrzeb leczenia domu znajdującego się w okolicy ich miejsca zamieszkania.