Osobiście żałuję, że Bartosz Kapustka nie poszedł do Holandii. Bo tam jest słabsza gra obrońców, pada więcej bramek, jest to liga preferująca zawodników ofensywnych, na trochę innej intensywności niż Premier League. Spokojnie mógłby tam rok pograć. Pamiętam dyskusję, gdzie chciał go Ajax z Cracovii, to wtedy niestety wszystkim zaświeciły się pieniądze. Pomnę drogi Milika, który zderzył się ze ścianą w Leverkusen, ale trochę grał. Zderzył się ze ścianą w Augsburgu. Poszedł do Ajaxu i tam się wszystko udało. To powinien też być drogowskaz dla Bartka.