Czy Juventus jest zdecydowanym faworytem Ligi Mistrzów? Aż tak to nie, bo w tych rozgrywkach są jeszcze Barcelona, Manchester City i Real Madryt. Uważam, że zwycięzca tegorocznej edycji zostanie wyłoniony spośród tej czwórki.
Valverde ma kontrakt na ten sezon i następny. Podpisaliśmy umowę na trzy lata, którą klub lub trener mogą zakończyć przed czasem, ale wtedy trzeba zapłacić odpowiednią sumę. Jaka to jest kwota? To jest poufne.
Myślę, że najgroźniejszym zawodnikiem Realu Madryt w tym momencie jest Benzema. To prawda, że wielu naszych piłkarzy chciało grać przeciwko Cristiano Ronaldo. Ja miałem taką okazję w przeszłości. Ale już go nie ma i szczerze powiedziawszy myślę, że ten Real Madryt nadal jest wielki bez niego. Ma piłkarzy z wielką jakością.
Barcelona kontra Inter w Lidze Mistrzów? Będzie jak w 2010 roku. Barcelona będzie grać, a Inter będzie się bronić i liczyć na Perisicia oraz Icardiego. Moi byli koledzy są faworytami. Na pewno do nich będzie należeć posiadanie piłki i to oni będą sprawiać rywalowi problemy. Nie jest łatwo przyjechać na Camp Nou i nie ucierpieć.